85706
Book
In basket
Wydawało się, że spuściznę literacką Magdaleny Samozwaniec znamy w całości i już nic nas nie zaskoczy. Aż nagle, po kilkudziesięciu latach od śmierci największej damy polskiej satyry, Rafał Podraza znalazł pożółkłe, nieuporządkowane kartki. Maszynopis jakiejś opublikowanej powieści - pomyślał. Okazało się jednak, że są to teksty nieznane.Skrzące humorem, pisane z przekąsem i czułością wspomnienia o Krakowie sprzed dwóch wielkich wojen, o balach u Tarnowskich, od których zależało być albo nie być młodych panien. O tajnikach bardzo niewygodnej damskiej garderoby, o tym jak mleko potrafi uratować życie, gdy niechcący wypije się buteleczkę farby do włosów. O paryskich podróżach i footingu. Ale najsmaczniejsze są urocze anegdotki o najbliższej rodzinie. Tatce, czyli słynnym malarzu Wojciechu Kossaku i jego ukochanej klaczy, która wchodziła do salonu ku utrapieniu Mamidła. O siostrze Lilce, czyli Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, która potrafiła pisać zawsze i wszędzie. O jej kolejnych miłościach i niepotrzebnej śmierci. O psikusach, jakie dziewczęta lubiły płatać rówieśnikom. O pewnym szlafroku w czerwone i czarne kwiaty, na który Magdalena upolowała męża. I jeszcze o wielu, wielu innych chwilach, postaciach i zdarzeniach. Ze świata, którego już nie ma. A wielka to sztuka - tęsknić za nim z humorem, dostrzegając z życzliwą ironią wszystkie kurioza współczesnego świata.(Opis ze strony www.empik.com)
Availability:
Niepołomice-Oddział dla Dorosłych
All copies are currently on loan: sygn. 929 A/Z (1 egz.)
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again