85706
Book
In basket
Fabularyzowany pamiętnik Dave’a Eggersa opowiadający o jego życiu po stracie rodziców, którzy w niewielkim odstępie czasu zmarli na raka. Osierocony dwudziestojednoletni chłopak szybko musiał dorosnąć i zaopiekować się ośmioletnim bratem, Tophem. Ich wspólne zwariowane życie przepełnione jest braterską miłością. Dave wypróbowuje przeróżne metody wychowawcze, wszystkie wyjątkowo kuriozalne. Raz w tygodniu pozwala sobie spędzić wieczór poza domem, co wiąże się z katastroficznymi wizjami śmierci brata z rąk wynajętych opiekunów. Aby związać koniec z końcem, ima się różnych zajęć: maluje meble, przygotowuje szatę graficzną i ilustracje dla pewnego tygodnika, ale nie bez znaczenia dla domowego budżetu jest również zapomoga z opieki społecznej. Wreszcie wraz z przyjaciółmi zakłada awangardowe czasopismo „Might”, które ma być wyrazem buntu tzw. Generacji X…
Availability:
Filia w Podłężu
All copies are currently on loan: sygn. 82-3 (1 egz.)
Notes:
General note
Tyt. oryg.: A heartbreaking work of staggering genius.
Summary, etc.
Fabularyzowany pamiętnik Dave’a Eggersa opowiadający o jego życiu po stracie rodziców, którzy w niewielkim odstępie czasu zmarli na raka. Osierocony dwudziestojednoletni chłopak szybko musiał dorosnąć i zaopiekować się ośmioletnim bratem, Tophem. Ich wspólne zwariowane życie przepełnione jest braterską miłością. Dave wypróbowuje przeróżne metody wychowawcze, wszystkie wyjątkowo kuriozalne. Raz w tygodniu pozwala sobie spędzić wieczór poza domem, co wiąże się z katastroficznymi wizjami śmierci brata z rąk wynajętych opiekunów. Aby związać koniec z końcem, ima się różnych zajęć: maluje meble, przygotowuje szatę graficzną i ilustracje dla pewnego tygodnika, ale nie bez znaczenia dla domowego budżetu jest również zapomoga z opieki społecznej. Wreszcie wraz z przyjaciółmi zakłada awangardowe czasopismo „Might”, które ma być wyrazem buntu tzw. Generacji X…
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again